" Nie takie ważne ,

żeby człowiek dużo wiedział,

ale żeby dobrze wiedział,

nie żeby umiał na pamięć,

a żeby rozumiał,

nie żeby go wszystko troszkę obchodziło,

a żeby go coś naprawdę zajmowało".

​

W Nauce nie ma dróg na skróty. Nie ma wyników bez pracy, i nie ma ich  przede wszystkim bez systematyki.

Moje podejście do zagadnienia nauczania jest bardzo proste:  MOTYWACJA, PRACA , WYNIK.

MOTYWACJA pojawia się kiedy uczeń zrozumie przerabiany materiał. Niektórzy łapią szybko, niektórym zajmuje to trochę dłużej. Ale w tym już moja głowa, żeby to nastąpiło jak najwcześniej. Zaraz po tym to dobry czas żeby zachęcić elewa do dalszej samodzielnej PRACY.

To oczywiście najtrudniejszy moment, ale tylko na początku. Zauważam, że w miarę zdobywania nowej wiedzy rośnie ciekawość i ochota do jej pogłębiania. 

Dopiero po tym etapie przychodzą WYNIKI.

I TO BEZCENNE: UDAŁO SIĘ.

Wcale się nie udało, to zawsze tak działa: jeśli rozumiesz, zawsze wygrywasz, zdobywasz wysokie oceny i w końcu umiesz to  co kiedyś wydawało się nie do ogarnięcia.

Nie ma już stresu przed zajęciami, nie ma tego złego nauczyciela i w końcu chce się wstać do szkoły!